Kliknij tutaj --> 🧩 zatrucie tlenkiem węgla forum

W czasie sezonu grzewczego 2020/2021 PSP interweniowała 2756 razy. W wyniku zatrucia czadem zmarły 43 osoby, a 1187 osób wymagało hospitalizacji. Z kolei w ostatnich dziesięciu latach największą liczbę ofiar śmiertelnych zanotowano w sezonie 2010/2011, kiedy w wyniku zatrucia tlenkiem węgla zmarło 111 osób. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa poinformowało, że w poniedziałek 6 listopada jedna osoba zmarła z powodu zatrucia tlenkiem węgla. Gabor Tinz / Shutterstock. ‹ wróć. Do zatrucia czadem „Czujka na straży Twojego bezpieczeństwa!” to ogólnopolska kampania edukacyjno-informacyjna na temat zagrożeń związanych z możliwością powstania pożarów w domach oraz zatruciem tlenkiem węgla. Wg d… Do zatrucia tlenkiem węgla opisanego na wstępie artykułu doszło z powodu wadliwego działania domowego piecyka. Należy informować pacjentów, jak minimalizować ryzyko ekspozycji na tlenek węgla (unikanie pracy silników spalinowych w zamkniętych pomieszczeniach, przeprowadzanie okresowych przeglądów technicznych piecyków). Tlenek węgla jest bezbarwnym i bezwonnym, silnie trującym gazem. Dostaje się do organizmu przez układ oddechowy, a następnie jest wchłaniany do krwiobiegu uniemożliwiając prawidłowe rozprowadzanie tlenu we krwi. Zatrucie czadem może powodować uszkodzenia mózgu oraz innych narządów, może też spowodować śmierć. Youtube Rencontre Du Troisieme Type Film Complet. Tlenek węgla, nazywany również czadem, określany przez wielu cichym zabójcą jest bezbarwnym i bezwonnym, silnie trującym gazem. Powstaje w wyniku niepełnego spalania paliw tj. gaz czy olej. Jest nieco lżejszy od powietrza, co powoduje, że łatwo się z nim miesza i w nim rozprzestrzenia. Dostaje się do organizmu poprzez układ oddechowy, uniemożliwia wówczas prawidłowe rozprowadzanie tlenu we krwi i w efekcie może doprowadzić nawet do śmierci. Zaczadzenia często wynikają z niewiedzy zapewnienia odpowiedniej ilości tlenu w pomieszczeniu czy właściwej wentylacji. Co należy zrobić, aby nie doprowadzić do zatrucia tlenkiem węgla? Jakie profilaktyczne czynności powinno się przeprowadzić, jeszcze przed rozpoczęciem sezonu grzewczego? Fot. Jawar Dlaczego zatrucie czadem jest groźne? Tlenek węgla jest bezwonnym i silnie trującym gazem. Domownicy nie są w stanie go wyczuć, dlatego stanowi niezwykle duże zagrożenie. Nie bez powodu nazywany jest cichym zabójcą. Dostaje się do układu oddechowego, gdzie wiąże się z hemoglobiną aż 210 razy szybciej niż tlen, tym samym blokując jego dopływ do organizmu. Uniemożliwia prawidłowe rozprowadzanie tlenu we krwi i w następstwie powoduje uszkodzenia mózgu oraz innych narządów wewnętrznych. W jaki sposób rozpoznać objawy ostrego zatrucia tlenkiem węgla? Pojawiają się mocne bóle i zawroty głowy, nudności i wymioty, zaburzenie równowagi, uczucie zmęczenia, niemożność poruszania się, zaburzenia orientacji, a nawet świadomości, natomiast skóra staje się blado sina. Jak pokazują statystyki Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej, podczas zimy w 2014/2015 roku służby zanotowały 3343 zdarzenia, 1876 rannych i aż 57 ofiar śmiertelnych w wyniku zatrucia tlenkiem węgla, natomiast w zimie 2015/2016 odnotowano 3878 zdarzeń, 2229 rannych i 50 ofiar śmiertelnych. Pomimo wielu akcji i kampanii informujących o zagrożeniach, wynikających z zatrucia czadem, wiedza w tym temacie nadal pozostaje na niskim poziomie. Fot. Jawar Jak dochodzi do zatrucia? Najczęstszymi powodami zatrucia tlenkiem węgla są nieprawidłowo działająca instalacja gazowa, niesprawne kominy i piece oraz zbyt wcześnie zamykane piece węglowe, z których CO wydobywa się w formie czadu. Węgiel podczas poprawnego spalania tworzy gazy o zawartości tlenku na poziomie 1%, natomiast przy niewłaściwych warunkach spalania ta wartość dochodzi nawet do 30%. Niedostateczny dopływ powietrza, zawierający wymaganą zawartość tlenu do prawidłowego spalania występuje również przy niekorzystnej pogodzie. Nie powstaje wówczas odpowiedni ciąg kominowy, co przekłada się na cofanie gazów spalinowych do pieca. Do zatruć tlenkiem węgla dochodzi również poprzez nieprawidłową wentylacją, wynikającą z zastosowania zbyt szczelnych okien, zasłanianie kratek wentylacyjnych czy eksploatację niesprawnych urządzeń gazowych, olejowych czy też na paliwo stałe. Jak uchronić się przed zaczadzeniem? Jedną z najskuteczniejszych metod zabezpieczenia się przed zatruciem jest instalacja czujników czadu. Głośny alarm, pojawiający się w czasie przekroczenia dopuszczalnego poziomu stężenia tlenku węgla, jest w stanie ostrzec wszystkich domowników przed zagrożeniem. Najlepiej umieścić go w sypialni lub przy piecu. Kluczową rolę odgrywa również prawidłowa wentylacja. Należy wdrożyć regularne czyszczenie przewodów kominowych i sprawdzenie za pomocą odpowiednich narzędzi kominiarskich ich drożności, prawidłowości przebiegu, a także szczelności. Planując wówczas taki przegląd, należy go zlecić osobie, która posiada odpowiednie uprawnienia na wykonywanie czynności kominiarskich. W kwestii poprawnej wentylacji należy również pamiętać o nie zasłanianiu kratek wentylacyjnych, a także o rozszczelnianiu okien, zwłaszcza nowych, które charakteryzują się dużą szczelnością. W trosce o własne zdrowie i życie warto korzystać wyłącznie ze sprawdzonych urządzeń grzewczych. – Jeśli planujemy zakup urządzenia grzewczego do swojego domu, warto wówczas pomyśleć o bezpieczeństwie własnej rodziny. Albowiem tylko urządzenia, które posiadają stosownie dopuszczenia do obrotu, zostały przebadane w odpowiedni sposób ( pod kątem odporności ogniowej i szczelności) oraz posiadają wymagane certyfikaty są bezpieczne w eksploatacji. Gwarantują one poprawne spalanie paliw, tym samym nie powodując ulatniania się z nich tlenku węgla. Gdy mamy wątpliwości co do takiego produktu, należy zażądać okazania przez producenta lub importera tzw. deklaracji zgodności, czyli dokumentu zawierającego informacje o specyfikacji technicznej i zakresie stosowania danego urządzenia – tłumaczy dr Paweł Jarzyński, Prezes Zarządu Jawar. – Warto także pamiętać o regularnym serwisowaniu wszystkich urządzeń grzewczych i przewodów kominowych – pracują one niemal bez przerwy, przez co narażone są na duże zużycie eksploatacyjne i zanieczyszczenie mechanizmu. Dlatego ich regularne przeglądy oraz wizyty kominiarza są absolutną koniecznością – dodaje. *** Jawar – jeden z wiodących producentów ceramiki kominowej wytwarzanej w nowoczesnej technologii izostatycznego prasowania. Firma jako jedyna na świecie produkuje jednolite trójniki ceramiczne w zakresie średnic do 200mm, a także trójniki izostatyczne w kącie 45°. Zatrucie tlenkiem węgla występuje najczęściej u osób posiadających w gospodarstwach domowych instalacje grzewcze, głównie przy niepoprawnie działającej wentylacji łazienkowej. W zależności od poziomu karboksyhemoglobiny we krwi, zatrucie może dawać takie objawy jak: ból głowy, duszność, zawroty głowy, a także w skrajnych przypadkach drgawki i śpiączkę. Jak wygląda leczenie zatrucia tlenkiem węgla? Tlenek węgla (CO, czad) jest bezbarwnym, bezwonnym, palnym gazem, który powstaje w wyniku niecałkowitego spalania węgla zawartego w licznych związkach chemicznych w warunkach o niewystarczającej zawartości tlenu w powietrzu. Jest szeroko rozpowszechniony w środowisku naturalnym. Tlenek węgla - gdzie występuje? Powstaje między innymi jako produkt naturalnego utleniania metanu. Jest składnikiem gazów wulkanicznych oraz bagiennych, a także gazów powstających w czasie pożarów lasu i traw. Oprócz środowiska naturalnego jest także produktem licznych reakcji zaangażowanych w procesy technologiczne w przemyśle: chemicznym, przy produkcji benzyn, olejów napędowych, sodu, karbidu, podczas destylacji smoły. Zatrucie tlenkiem węgla - kto jest narażony? Narażenie na obecność tlenku węgla występuje także w: górnictwie (stare niewietrzone wyrobiska), hutnictwie (wielkie piece, stalownie, suwnice). Najczęstszym źródłem tlenku węgla, które doprowadza do zatruć są domowe instalacje grzewcze, zwłaszcza przy niesprawnej wentylacji łazienkowej. Niewielkie ilości tlenku węgla powstają także fizjologicznie w organizmie człowieka na skutek przemian hemu (składnika hemoglobiny zawartej w czerwonych krwinkach odpowiedzialnego za wiązanie tlenu). Konsekwencją tego jest występowanie CO we krwi na poziomie 0,4-0,7%, co uznawane jest za poziom fizjologiczny. Należy także wspomnieć, że u osób palących papierosy stale występuje podwyższony poziom tlenku węgla we krwi (średnio przy paleniu 1 paczki dziennie sięga on 5-6%). Tlenek węgla - wchłanianie Tlenek węgla jest zaliczany do tzw. trucizn krwi. Oznacza to, że jego toksyczność w głównej mierze wynika z działania na składniki krwi, a konretnie na erytrocyty i zawartą w nich hemoglobinę. Tlenek węgla jest wchłaniany wyłącznie poprzez drogi oddechowe. Po dostaniu się do płuc przechodzi do krwi, gdzie wiąże się w z zawartą w erytrocytach hemoglobiną (Hb) tworząc tzw. karboksyhemoglobinę (lub hemoglobinę tlenkowęglową - HbCO). Hemoglobina jest głównym składnikiem białkowym czerwonych krwinek. Jej fizjologiczną funkcją jest przenoszenie tlenu z płuc do wszystkich komórek organizmu. Tlenek węgla ma około 270 razy większe powinowactwo do hemoglobiny niż tlen. Oznacza to, że hemoglobina o wiele chętniej połączy się w tlenkiem węgla niż z tlenem. Konsekwencją tego jest sytuacja, w której mimo dostatecznej ilości tlenu zawartej we wdychanym powietrzu, zaczyna brakować nośnika, który mógłby go dostarczyć do tkanek. Zatem stopień, w jakim tkanki zostaną pozbawione tlenu, a co za tym idzie nasilenie objawów, zależą bezpośrednio od ilości tlenku węgla jaka dostanie się do płuc. Ilość tlenu zawarta w powietrzu atmosferycznym jest względnie stała i wynosi ok. 21%. Zmienność tej wartości (związana np. z tym, czy pomieszczenie było wietrzone) jest na tyle niewielka, że nie ma wpływu na reakcje hemoglobniy z tlenkiem węgla. Dodatkowym aspektem negatywnie wpływającym na funkcję hemoglobiny w przebiegu zatrucia tlenkiem wegla jest fakt, że powoduje on przesunięcie tzw. krzywej dysocjacji hemoglobiny w lewo. Oznacza to, że CO nie tylko zajmuje miejsca tlenu w hemoglobinie, ale dodatkowo utrudnia oddawanie tkankom tlenu już przez nią związanego. Wreszcie należy wspomnieć, że tlenek węgla ulega również wiązaniu z licznymi enzymami odpowiedzialnymi za tzw. oddychanie wewnątrzkomórkowe (procesy, których celem jest spożytkowanie dostarczonego przez krew tlenu). Brak tlenu - co powoduje? Pozbawienie organizmu wystarczającej ilości tlenu uruchamia mechanizmy kompensacyjne, których celem w warunkach fizjologicznych byłoby wyrównanie niedoboru. Ma to swoje bezpośrednie przełożenie na pojawiające się w przebiegu zatrucia objawy: pobudzenie psychoruchowe, przyspieszenie akcji serca, przyspieszenie oddychania. W chwili spadku ilości dostarczanego do tkanek tlenu poniżej wartości krytycznej następuje załamanie mechanizmów kompensacyjnych. W wyniku tego dochodzi do postępujących zaburzeń świadomości, zwolnienia akcji serca i oddechu, a w konsekwencji do zgonu. Ostre zatrucie tlenkiem węgla - co na nie wpływa? Nasilenie objawów ostrego zatrucia CO zależy zatem przede wszystkim od ilości tlenku węgla dostarczonej do ustroju, na co wpływ mają: stężenia CO we wdychanym powietrzu, czasu ekspozycji na gaz, wielkości wentylacji minutowej płuc (częstość i głębokość oddechów). Zatrucie tlenkiem węgla - powikłania Działanie toksyczne tlenku węgla nie ogranicza się do konkretnych organów. Wywiera on negatywny wpływ na cały organizm człowieka. Najgroźniejsze skutki dotyczą jednak tych narządów, które w warunkach fizjologicznych mają najwyższy poziom metabolizmu i zużywają najwięcej tlenu: mózg, serce, wątroba, nerki. Już bardzo niewielka zawartość CO prowadzi do zatrucia. Jego obecność w ilości około 0,2% w powietrzu wywołuje objawy ostrego zatrucia, które może stać się zatruciem śmiertelnym jeśli ekspozycja nie zostanie przerwana w ciągu godziny. Dłuższe przebywanie w pomieszczeniu, gdzie stężenie CO wynosi nawet 0,02% powoduje wzrost poziomu karboksyhemoglobiny do 20-30%, co zazwyczaj prowadzi do pojawienia się objawów. Jeśli CO występuje w powietrzu w stężeniu wynoszącym 1% doprowadza do gwałtowanie przebiegającego zatrucia z szybkim skutkiem śmierteltnym. Zatrucie tlenkiem węgla - przyczyny Poniższe okoliczności sprzyjają występowaniu zatruć tlenkiem węgla: posiadanie piecyka gazowego w łazience przy niedostatecznym poziomie wentylacji (najczęstsza przyczyna zatruć), praca w przemyśle petrochemicznym, górnictwie węglowym, hutnictwie, pożar (zatrucie CO jest jedną z najczęśtszych konsekwencji przebywania w pomieszczeniu objętym pożarem, a co więcej, bardzo często bywa bezpośrednią przyczyną zgonu). Na czym polega: Resuscytacja krążeniowo-oddechowa? Poniższe zestawienie obrazuje narastanie nasilenia objawów zatrucia w zależności od poziomu karboksyhemoglobiny (HbCO) we krwi: Poziom HbCO Objawy 0-20% brak objawów lub stan pobudzenia, zaburzenia logicznego myślenia 20-30% ból głowy, uczucie ucisku w okolicy czołowej, duszność wysiłkowa 30-40% silne bóle i zawroty głowy, uczucie zmęczenia, nudności 60-70% uczucie lęku, zaburzenia rytmu serca, znaczne osłabienie mięśni, przyspieszenie oddechu, zaburzenia świadomości 80-90% śpiączka, drgawki, zwolnienie akcji serca i oddechu Śmierć może nastąpić już przy poziomie HbCO rzędu 60-70%, a im on wyższy, tym zgon następuje szybciej. Należy podkreślić, że u osób predysponowanych zatrucie CO może mieć ostrzejszy przebieg, a objawy mogą być bardzo nasilone nawet przy niższych stężeniach HbCO we krwi. Do schorzeń predysponujących do takiego przebiegu należą głównie choroby układu sercowo-naczyniowego oraz wszelkie stany przebiegające z anemią. Zatrucie tlenkiem węgla - wezwij pomoc Ostre zatrucie alkoholem metylowym jest stanem bezpośredniego zagrożenia życia i wymaga natychmiastowej pomocy lekarskiej. W przypadku podejrzenia, że u osoby, z którą mamy kontakt mogło do niego dojść należy niezwłocznie wezwać pomoc (999 lub 112). Zatrucie tlenkiem węgla - gdzie szukać pomocy? Wszelkie informacje i niezbędną pomoc w nagłych przypadkach uzyskamy pod numerami telefonów centrów ostrych zatruć, które funkcjonują na terenie naszego kraju: Gdańsk I Klinika Chorób Wewnętrznych i Ostrych Zatruć, Instytut Chorób Wewnętrznych AMG, ul. Dębniki 7, 80-952 Gdańsk, Tel. „na ratunek”: (058) 349 28 31 lub 301 65 16 Kraków Klinika Toksykologii Collegium Medicum UJ, Wojewódzki Szpital Specjalistyczny im L. Rydygiera, Osiedle Złotej Jesieni 1, 31-826 Kraków, Tel. „na ratunek”: (012) 411 99 99 lub 646 87 06 Lublin Regionalny Ośrodek Toksykologii Klinicznej Samodzielnego Publicznego Szpitala Wojewódzkiego im. Jana Bożego, ul. Biernackiego 9, 20-089 Lublin, Tel: (081) 740 26 76 lub 740 89 83 Łódź Klinika Chorób Zawodowych i Toksykologii, Oddział Toksykologii, Instytut Medycyny Pracy im. J. Nofera, ul. Św. Teresy 8, 91-348 Łódź, Tel. „na ratunek”: (042) 657 99 00, tel. (042) 631 47 67 Poznań Szpital im. Raszei, Oddział Toksykologii i Chorób Wewnętrznych, ul. Mickiewicza 2, 60- 834 Poznań Tel. „na ratunek”: (061) 847 69 46 Tel. (061) 848 10 11 w. 315, 341, 374 Rzeszów Szpital Wojewódzki nr 2 w Rzeszowie, Oddział Intensywneh Terapii i Anestezjologii z Ośrodkiej Ostrych Zatruć, ul. Lwowska 60, 35-301 Rzeszów, Tel „na ratunek”: (017) 866 44 09, tel. (017) 866 40 25 Sosnowiec Regionalny Ośrodek Ostrych Zatruć, Szpital Kliniczny, Klinika Chorób Zawodowych, Instytut Medycyny Pracy, Zdrowia Środowiskowego, ul. Kościelna 13, 41-200 Sosnowiec, Tel. „na ratunek”: (032) 266 11 45 Tel. (032) 266 13 88 lub 266 08 85 w. 230 Tarnów Szpital Wojewódzki im. św. Łukasza, II Oddział Chorób Wewnętrznych i Ostrych Zatruć, ul. Lwowska 178a 33-100 Tarnów, Tel. „na ratunek”: (014) 631 54 09 Tel. (014) 631 54 96 lub 631 54 79 Warszawa Stołeczny Ośrodek Ostrych Zatruć, Szpital Praski, III Oddział Chorób Wewnętrznych, al. Solidarności 67, 03-401 Warszawa, Tel. „na ratunek” (022) 619 08 97 lub 619 66 54 Wrocław Dolnośląski Szpital Specjalistycznyim. T. Marciniaka, Oddział Toksykologiczny, ul. Traugutta 116 50-420 Wrocław, Tel. „na ratunek”: (071) 343 30 08 Tel. (071) 789 02 14 Zatrucie tlenkiem węgla - badania Diagnostyka ostrego zatrucia tlenkiem węgla opiera się wywiadzie, badaniu fizykalnym oraz wynikach badań dodatkowych. W wywiadzie lekarz dąży do sprecyzowania okoliczności w jakich doszło do wystąpienia objawów choroby lub w jakich znaleziono chorego, w przypadku gdy był on nieprzytomny. Będzie więc pytał, czy w domu chorego jest używany piecyk gazowy lub kominek i czy przewody wentylacyjne są sprawne, a gdy do zatrucia doszło w zakładzie pracy o to, czy dokonywane były regularne pomiary stężenia CO w miejscach pracy. Celem badania fizykalnego jest ocena stanu ogólnego osoby zatrutej, wydolności krążeniowo-oddechowej oraz zaburzeń świadomości. Kluczowe dla postawienia rozpoznania ostrego zatrucia CO jest wykonanie oznaczeń analitycznych we krwi osoby zatrutej. Najważniejszym wskaźnikiem, który oznaczamy w takiej sytuacji jest poziom HbCO. Na jego podstawie można w sposób schematyczny podzielić zatrucia na lekkie (10-30%), średnie (30-40%) oraz ciężkie (powyżej 40%). Charakterystyczne dla ostrego zatrucia CO są także inne zmiany w wynikach badań analitycznych krwi: leukocytoza (podwyższona liczba krwinek białych), hiperglikemia (wzrost poziomu glukozy we krwi), hipoksemia (spadek zawartości tlenu we krwi), hipokapnia (spadek zawartości dwutlenku wegla we krwi), kwasica metaboliczna (spadek pH krwi). W diagnostyce zatrucia CO pomocne jest także wykazanie zmian w EKG charakterystycznych dla uszkodzenia mięśnia sercowego oraz zmian w EEG będących odzwierciedleniem uszkodzenia centralnego systemu nerwowego. Zatrucie tlenkiem węgla - leczenie Leczenie w warunkach szpitalnych odbywa się zazwyczaj w ramach oddziału intensywnej terapii. Najskuteczniejszą metodą leczenia w ostrym zatruciu tlenkiem węgla jest tlenoterapia. Wyróżniamy dwa sposoby prowadzenia leczenia tlenem: Oddychanie 100% tlenem pod normalnym ciśnieniem atmosferycznym. Pacjent oddycha 100% tlenem przez specjalną maskę. W niektórych przypadkach konieczna jest intubacja i podłączenie do aparatury wspomagającej oddychanie. Krótkotrwałe stosowanie 100% tlenu do oddychania zazwyczaj nie powoduje występowania negatynych następstw. Oddychanie 100% tlenem pod ciśnieniem 3 atm w tzw. komorze hiperbarycznej. Pacjent jest zamykany w specjalnej kapsule, która zawiera 100% tlen pod zwiększonym ciśnieniem. Pozwala to na przyspieszenie procesu eliminacji tlenku węgla z krwi i szybsze niż przy oddychaniu 100% tlenem przywrócenie zdolności hemoglobiny do jego transportu. Zwykle metoda ta znajduje zastosowanie w umiarkowanych oraz ciężkich zatruciach CO. Pozostałe działania lecznicze mają przede wszystkim na celu podtrzymanie podstawowych funkcji życiowych oraz korygowanie powstających w przebiegu zatrucia zaburzeń metabolicznych. Należą do nich: zapobieganie obrzękowi mózgu (podawanie mannitolu), korygowanie kwasicy przy użyciu wodorowęglanu sodu, monitorowanie stanu krzepliwości krwi i ewentualne wprowadzenie leczenia przeciwkrzepliwego heparyną, monitorowanie czynności oddechowych oraz pracy serca. W przypadku ostrego zatrucia tlenkiem węgla pacjent nie ma wpływu na stosowane leczenie. Kluczowe jest jak najszybsze wezwanie fachowej pomocy i rozpoczęcie leczenia. Zatrucie tlenkiem węgla - leczenie w komorze hiperbarycznej Kwalifikacja pacjentów do leczenia w warunkach komory hiperbarycznej jest zawsze oparta na indywaidualnej ocenie wskazań. Pod uwagę brane się przede wszystkim: ciężkość zatrucia, stan ogólny chorego, współistniejące obciążenia mogące pogarszać przebieg zatrucia. Czynnikiem limitującym powszechność stosowania komór hiperbarycznych jest ich dostępność. W Polsce w chwili obecnej działają 4 komory hiperbaryczne: w Warszawie, Gdyni, Siemianowicach oraz we Wrocławiu. Zatrucie tlenkiem węgla - zapobieganie Metody zapobiegania zatruciom tlenkiem węgla skupiają się wokół ograniczenia ekspozycji człowieka na ten związek. W warunkach domowych należą do nich: regularna kontrola sprawności piecyków gazowych, pieców węglowych i koksowych, regularna kontrola sprawności systemów wentylacyjnych, niepozostawianie włączonego silnika samochodu w garażu, nawet gdy drzwi do garażu są otwarte, natychmiastowa wizyta u lekarza w przypadku wystąpienia objawów sugerujących zatrucie CO. Można także rozważyć instalację czujników poziomu tlenku węgla w miejscach takich, jak łazienka czy garaż, w których najczęściej dochodzi do zatruć. W warunkach środowiska pracy kluczowe znaczenie dla ograniczenia ekspozycji na tlenek węgla ma regularny pomiar jego poziomu i utrzymanie go poniżej tzw. najwyższego dopuszczalnego stężenia (NDS), które dla CO wynosi 30 mg/m3 (0,0026%). Ostre zatrucie tlenkiem węgla - powikłania Ostre zatrucie tlenkiem węgla w zdecydowanej większości przypadków wiąże się z występowaniem przewlekłych powikłań, które nie mają tendencji do ustępowania. Są one tym cięższe, im cięższy stan chorego przy przyjęciu do szpitala oraz im większa dawka CO, na którą chory był narażony. Najniebezpieczniejsze, a przede wszystkim nieodwracalne są zmiany, które zachodzą w centralnym systemie nerwowym oraz w mięśniu sercowym. Uszkodzenie mózgu może prowadzić do trwałego upośledzenia zdolności intelektualnych. Objawy uszkodzenia nerek i wątroby zazwyczaj stopniową ulegają regresji w okresie jednego miesiąca. Zatrucie tlenkiem węgla - pierwsza pomoc Po przebyciu ostrego zatrucia tlenkiem węgla zazwyczaj konieczne jest ograniczenie aktywności fizycznej przez okres 2-4 tygodni. W przypadku znalezienia osoby nieprzytomnej lub z zaburzeniami świadomości, u której podejrzewamy zatrucie tlenkiem węgla należy niezwłocznie podjąć następujące działania: przerwać ekspozycję na CO: wyłączyć palnik gazu, wynieść osobę zatrutą z pomieszczenia, w którym została znaleziona, otworzyć okna i przewietrzyć pomieszczenie, jeśli osoba zatruta jest nieprzytomna, ale oddycha samodzielnie, należy ułożyć ją w pozycji bezpiecznej, chronić chorego przed wyziębieniem, jak najszybciej wezwać fachową pomoc (999 lub 112). Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami na temat zdrowia i zdrowego stylu życia, zapraszamy na nasz portal ponownie! Widok (9 lat temu) 9 maja 2013 o 12:30 Opinie do artykułu: Śmiertelne zatrucie tlenkiem węgla w Gdyni. Starszy mężczyzna zatruł się ulatniającym się tlenkiem węgla w Gdyni. Niestety, mieszkańca Wzgórza św. Maksymiliana nie udało się otrzymali zgłoszenie od pogotowia ok. godz. 11. Gdy dojechali do mieszkania przy ul. Senatorskiej zastali tam już zespół reanimacyjny i leżącego mężczyznę. Niestety, ratownikom - mimo szybko podjętej akcji reanimacyjnej - nie udało się go Nasze urządzenia wykazały znaczne przekroczenie dopuszczalnych wartości tlenku węgla - mówi nam ... 0 0 ~egon (9 lat temu) 9 maja 2013 o 12:32 bardzo głupim pomysłem jest instalacja "junkersa" w łazience, nie ma chyba gorszego poza sypialnią miejsca na to urządzenie. 55 9 ~anonim (9 lat temu) 9 maja 2013 o 13:03 jest pokój dziecka 20 1 ~autor_tego_posta (9 lat temu) 9 maja 2013 o 13:30 głupim glupim pomyslem to jest instalowanie junkersów w XXI wieku, a tak się dzieje nadal. Społdzielnie czy miasto powinny stare wymieniać na nowe albo mysleć nad centralnym podgrzewaniem wody. Wynajmowalam kiedyś mieszkanie z junkersem zainstalowanym w łazience. Z łazienki bylo okienko do kuchni, a w kuchni okno zawsze było rozszczelnione zimą i cały czas otwarte latem. Niestety jak sie ma takie badziewia jak junkersy, piece kaflowe itp. to trzeba być czujnym non stop. 7 5 ~bob (9 lat temu) 9 maja 2013 o 13:47 jesteś głupi Mam nowoczesnego junkersa z systemami zabezpieczeń lepszymi niż twój kaloryfer. Wystarczy mieć dobry i nowoczesny piecyk, to na prawdę nic trudnego. 10 9 ~998 (9 lat temu) 9 maja 2013 o 14:13 nie ma niezawodnego No to byś się zdziwił... Nawet przy nowych przeplywowych podgrzewaczach wody miałem to nieszczęście wynosić nieprzytomne osoby. Jeśli już mamy takie urządzenie w domu to tylko we współpracy z czujkA tlenku węgla. 7 1 ~anonim (9 lat temu) 9 maja 2013 o 14:28 a do tego nie zasłonięta wentylację a brat ma taki junkers w korytarzu, po drugiej srony sciany względem łazienki... poza mieszkaniem, w miejscu świetnie wietrzonym. dlaczego nie mozna tak robic standardowo? 4 0 ~profesór (9 lat temu) 9 maja 2013 o 20:28 powiedział Ekspert - inżynier z 1 2 ~Ja (9 lat temu) 12 maja 2013 o 10:02 ? Pokój dziecka to też sypialnia. 0 0 ~xXx (9 lat temu) 9 maja 2013 o 14:02 Dlaczego łazienka jest złym miejscem? Uzasadnij. Jeśli nie łazienka to gdzie? Wszyscy złorzeczą na junkersy, więc jak w takim razie podgrzewać wodę w mieszkaniu w którym nie ma ciepłej wody z sieci miasta? Oczywiście chodzi o takie rozwiązanie które nie puści użytkownika z torbami jak np. elektryczne podgrzewacze wody. 7 3 ~anonim (9 lat temu) 9 maja 2013 o 14:14 Można uzytkowac ale tylko z czujka CO ! 6 0 ~Rychu (9 lat temu) 10 maja 2013 o 07:56 złe miejsce, bo jeśli nie masz czujnika to zaśniesz w wannie - drożna wentylacja swoją drogą, ale jest coś takiego jak cofka przy silnym wietrze. Jak masz junkersa np. w korytarzu czy w ew. kuchni (też kratka musi być) to ew. cofka mniej zaszkodzi, ale czujnik to mus. 1 1 ~anonim (9 lat temu) 9 maja 2013 o 14:27 Czujnik tlenku węgla kosztuje 120 zł Uratował życie mojej córce. Nastawiłem jej wodę do kąpieli w łazience i okazała się jakaś nieszczelność i czujnik zaczął wyć po paru minutach. Przyjechali strażacy i potwierdzili że jest duże stężenie tlenku węgla. Niektórzy ludzie kupują czujnik gazu lub dymu ale to nie ma zupełnie sensu bo gaz da się wyczuć a tlenku nie. 7 0 ~anonim (9 lat temu) 9 maja 2013 o 14:33 czujnik dymu jest faktycznie bez sensu, bo dym widać i czuć, ale (uśmiejesz się) wymaga ich prawo w Niemczech, pod karą, muszą być w każdej sypialni :-) czujnik gazu ma sens, bo np gaz u mnie w domu jest LZEJSZY od powietrza, czujnik pod sufitem wyczuwa go szybciej niz ja golym nosem. nie mowiac o tym, ze czasem plomien zgasnie a gaz dalej dmucha... mleczko... mieszkam z bardzo starymi rodzicami, nie raz nas wszystkich uratował. najwięcej sensu ma czujnik czadu, zwlaszcza jak kto mieszka na parterze, ale tez jest najdrozszy na allegro najtansze sa za >50zl. mi kiedys udalo sie kupic pare za 30zl, ale to byl szajs, szybko sie zepsuly. 3 0 ~Muzyk (9 lat temu) 9 maja 2013 o 14:52 U mnie w domu gaz jest akurat cięższy od powietrza, dlatego wytresowałem mojego węża, żeby syczał synkopami, kiedy jest wyciek. 5 2 ~anonim (9 lat temu) 9 maja 2013 o 16:35 to ważne żeby wiedzieć jaki mamy gaz "ziemny" bywa lżejszy, "miejski" bywa cięższy od powietrza czad zawsze jest cięższy truje, no ale nie wybucha 1 1 ~xm (9 lat temu) 9 maja 2013 o 23:34 Tzw. "miejski" stosowano u nas kilkadziesiąt lat temu Była to mieszanina tlenku węgla z wodorem, produkt suchej destylacji węgla. Nie bywa cięższy od powietrza (tak samo, jak czad, który jest nieznacznie lżejszy od powietrza). Cięższym od powietrza paliwem gazowym jest jedynie gaz "butlowy", czyli propan-butan. 2 0 ~anonim (9 lat temu) 10 maja 2013 o 11:51 Nie pamiętam szczegółów, ale jakoś ponad dziesięć lat temu musieliśmy wymieniać dysze w palnikach w kuchni, bo była zmiana gazu. Właśnie z miejskiego (aczkolwiek może to był propan butan) na ziemny. wiązało się to ze zmianą "wagi" gazu, tez pamiętam, choć wtedy nie było dostępnych czujek... 0 0 ~emeryt (9 lat temu) 9 maja 2013 o 21:34 RADA! Trzeba koniecznie raz do roku zrobić przegląd! Ja zawsze raz do roku dzwonię do zaprzyjaźnionego hydraulika który bada takim elektronicznym detektorem "czad" i szczelność instalacji gazowej i mam święty spokój 1 0 ~Wzgórzanka (9 lat temu) 10 maja 2013 o 10:54 ten junkers był pewnie montowany 50 lat temu.... Jak słysze o zatruciu CO w Gdyni to wiem od razu, ze to na Wzgórzu będzie...... Nowoczesne Junkersy sa na pewno bezpieczniejsze. Mozna zawsze czujnik CO zamontowac dla bezpieczeństwa. 0 0 ~anonim (9 lat temu) 9 maja 2013 o 12:36 Gdynia przoduje w ilości zaniedbanyh ruder w których ludzie żyją jak w XIX wieku paląc w piecach lub mając wspólny kibel na korytarzu,nie mówiąc o tych dzialkach przy Zwycięstwa w których szerzy się patologia nie mówiąc o tym jak szpeci to wygląd 33 42 ~gŁElec łorkiestra (9 lat temu) 9 maja 2013 o 14:41 "tu gdzie teraz jest ściernisko postawimy se lotnisko a tam gdzie to kretowisko będzie szczał mój bąk!" i jeszcze esta esta kadę dla hulajnóg i infoboks, i szczurołapkę, o! 5 6 ~anonim (9 lat temu) 9 maja 2013 o 12:59 Hahaha to Ty chyba w Gdańsku nie byłeś... Zapraszamy, Wrzeszcz, Orunia, Dolne Miasto, Letnica, Nowy Port, czy nawet Śródmieście (wejdz na jakieś podwórko w okolicach długiej) takich ruder i syfu jak tam chyba nigdzie w Polsce nie znajdziesz. Tam nie mają kibli na korytarzach, bo tam nie ma w ogóle kibli, zgodzę się jedynie co do działek przy powinni je zlikwidować. 23 6 ~anonim (9 lat temu) 9 maja 2013 o 21:57 zapraszam do Łodzi albo na Pragę to pogadamy ;p Jest jeszcze parę innych ciekawych miejsc w Polsce. Nigdzie nie był i wymyśla... 1 1 ~Gdynianin (9 lat temu) 9 maja 2013 o 13:25 Za to Wy macie czyste i pachnące rejony Szadółek i biznes strefę w Nowym Porcie..nawet w centrum tylko n****ć 12 3 ~tigga (9 lat temu) 9 maja 2013 o 13:48 współczuję ci przegranego życia ... jeżeli jedyną twoją rozrywką jest podsrywanie na forach Gdynia / Gdańsk pod jakimkolwiek pretekstem 13 3 ~inuno (9 lat temu) 9 maja 2013 o 18:41 nie tylko w Gdyni takie rzeczy... 5 0 ~anonim (9 lat temu) 9 maja 2013 o 23:37 jako gdynianin... ...zazdroszczę wam, gdańszczanom, nowoczesnych XXI-wiecznych przyjaznych środowisku i mieszkańcom dzielnic, jak choćby Letnica, Orunia czy Przeróbka. 4 0 ~anonim (9 lat temu) 9 maja 2013 o 16:39 zgódźmy się, że wszędzie bywają gniazda biedy w moim Sopocie też, aż zęby bolą (jeździłem trochę w MSPR, napatrzyłem się) szkoda ludzi, a teraz już ciepłe dni, szczególnie niepotrzebny zgon... 0 0 ~Hela (9 lat temu) 9 maja 2013 o 13:00 Jeja taka tragedia a czujnik kosztuje 15 - 20 złoty czy to nie warto za 15 złoty czujnika zakupić jak się użytkuje stary junkers ? Albo sknera, albo nie wiedział a wszedzie trombią o tych czujnikach. wszędzie. Albo tak jak Pan redaktor pisze, sprawdzać chociaż piecyk kresowo albo komin też można. A nie na błędzie się uczyć. 22 6 ~xyz (9 lat temu) 9 maja 2013 o 13:33 trombią? co robią przepraszam bardzo? 7 0 ~asfdasfds (9 lat temu) 9 maja 2013 o 13:35 trombiom w 20 złoty jw 6 0 ~krool (9 lat temu) 9 maja 2013 o 13:36 re zasady ortografii też do kupienia 4 0 ~Aga (9 lat temu) 9 maja 2013 o 13:43 oj Hela.. mądrze prawisz ale kurcze tak niestylistycznie i takie błędy w pisowni.. 2 0 ~Obywatel Trójmiasta (9 lat temu) 9 maja 2013 o 13:03 Jak czytam niektóre idiotyczne komentarze to mi się coś robi! Uważam, że tego typu artykuły powinny być pozbawione dodawania komentarzy droga redakcjo 37 3 ~zatroskany o innych czytelników... (9 lat temu) 9 maja 2013 o 13:04 niemożliwe, choć przydałoby się... 8 0 ~D. (9 lat temu) 9 maja 2013 o 13:06 Każdy mądry, dopóki to jego nie dotyczy!!! Każdy mądry, dopóki to jego nie dotyczy!!! 18 0 ~cook (9 lat temu) 9 maja 2013 o 13:06 Niedługo umrą wszyscy mieszkańcy Wzgórza ŚM. W pierwszej kolejności ci co mieszkaja najbliżej... ...mieszkalnych "ogródków" działkowych. Tam ludzie palą chyba wszystkim co popadnie. Dobrze, że się zima skończyła, teraz będą palić już tylko w dni "śmeciowe" i jak przyjdzie się umyć. Hurra :/ 17 2 ~mrt (9 lat temu) 9 maja 2013 o 13:10 to prawda nie polecam wysiadania na przystanku Harcerska od strony ogródków w porze wieczornej 1 0 ~anonim (9 lat temu) 9 maja 2013 o 14:36 tylko w Rio ciepło no i jednak ta favela ma kanalizę chyba... 0 0 ~janusz (9 lat temu) 9 maja 2013 o 13:11 problem polega na tym że komniarze nie mają kwalifikacji Przychodzą i za każdym razem wymagają jakiś innych zmian, ale żaden z nich nie ma pojęcia o polskich normach. Każą wywiercać lub powiększać dziury w ścianach i drzwiach łazienkowych ale żaden sie nie pofatyguje żeby sprawdzić jaki przekrój mają te które już są robią wszystko na "oko" . Kominiarze po prostu naciągają na dodatkowy zarobek. 11 1 ~anonim (9 lat temu) 9 maja 2013 o 13:50 Tylko podgrzewacze elektryczne przepływowe mają racje bytu, junkers jest nie ekologiczny wydziela CO2 i niebezpieczny. 8 6 ~S (9 lat temu) 9 maja 2013 o 22:55 Jak nie masz 3fazowej instalacji To nie pogrzejesz... 2 0 ~NN (9 lat temu) 9 maja 2013 o 14:01 Czujnik tlenku węgla można kupić za kwotę poniżej 50 zł. Nie oszczędzajcie na życiu. Masz piecyk - kup czujnik. 2 0 ~xXx (9 lat temu) 9 maja 2013 o 14:10 Koszty Elektryczne podgrzewacze wody pożerają ogromne ilości energii elektrycznej a co za tym idzie generują wysokie koszty oraz wcale nie są ekologiczne, bo jak wiadomo prąd u nas wytwarza się głównie poprzez spalanie węgla. Co do niebezpieczeństwa junkersów to te 20-letnie zapewne są niebezpieczne, ale nowe urządzenia mają zabezpieczenia które w przypadku cofania się spalin wyłączą urządzenie. Poza tym zawsze można zainwestować w junkersa z zamkniętą komorą spalania, oczywiście jeśli w bloku jest odpowiednia instalacja kominowa. 5 1 ~strazak (9 lat temu) 9 maja 2013 o 14:25 Tak jak napisałeś "spalin". A tlenek węgla może pojawić się bez udziału spalin! Cofka pewnie że bedzie ze spalinami ale niewłaściwe, niepełne spalanie to wydzielanie CO bez spalin. 2 0 ~xXx (9 lat temu) 9 maja 2013 o 15:06 Zgadzam się. Ale zawsze można kupić czujnik CO2. Porządny czujnik kosztuje ok 100zł, więc warto zainwestować we własne bezpieczeństwo. 2 0 ~mm (9 lat temu) 9 maja 2013 o 14:13 To nagminne na Wzgórzu, powinni coś z tym zrobić. Nakazać mieszkańcom wymiane, pomóc osobom starszym w zorganizowaniu takiej wymiany. 4 lata temu w ten sposób na wzgórzu zmarła 15 letnia dziewczyna, podtruć można zliczyć tam od groma, to naprawde poważny problem. Od czego są administracje? Wiedząc o takiej sytuacji w bloku, powinni albo dodatkowo zlecić kontrole, albo nakazać wymian, na bezpieczniejsze podgrzewacze, nowsze Junkersy z bezpiecznikami, cokolwiek żeby takim sytuacjom zapobiegać. 4 0 ~xXx (9 lat temu) 9 maja 2013 o 15:10 Junkersy z otwartą komorą spalania już są niby wycofane z użytku. Ale kominiarze dopuszczają ich warunkowe użytkowanie, tzn. przy uchylonym oknie. Nie da się ich z dnia na dzień wycofać, bo co wtedy ludzie zrobią? A spółdzielni albo nie stać, albo szkoda im kasy na wymianę systemów kominowych na rury dwupłaszczowe, aby możnabyło zastsować junkersa z zamknietą komorą spalania. A podłączenie każdego bloku do sieci miejskiej wiąże się z ogromnymi wydatkami na kładzenie nowych instalacji doprowadzających ciepłą wodę, poza tym pewnie powstaje masa problemów technicznych i logistycznych. 1 1 ~Nola (9 lat temu) 9 maja 2013 o 14:33 To nie urządzenia gazowe zabijają a ludzka głupota. Brak obowiązkowych (art. 62 prawa budowlanego) corocznych przeglądów i konserwacji tego typu urządzeń, przewodów kominowych i wentylacyjnych, nie stosowanie się do zaleceń fachowców (zatykanie kratek nawiewnych/wywiewnych lub ich całkowity brak itp.) - TO WSZYSTKO generuje nieszczęścia. 3 0 ~anonim (9 lat temu) 9 maja 2013 o 16:22 Przeglądy są. Nie wykazują nieprawidłowości. Nikomu nie daje do myślenia, że w łazience śmierci kuchnią sąsiada a w kuchni piwnicą... 1 0 ~hopieniek (9 lat temu) 9 maja 2013 o 15:12 Zgony w ruderach Normy budowlane się zmieniają, a ludzka natura pozostała z czasów średniowiecza gdzie wszystko było za darmo i nic nie kosztowało, a wiedzę przyswajano sobie za pomocą łopaty i młotka. Gdy użytkuje się przestarzały sprzęt i nie inwestuje w aktualne technologie to cena jest bardzo wysoka (traci się życie). Jeżeli lokatorzy lub administratorzy tylko pobierają opłaty a nie unowocześniają to wtedy możemy przeczytać o zatruciach śmiertelnych tlenkiem węgla i niepowodzeniach w akcji reanimacyjnej. Trujący gaz tworzy w organiźmie ludzkim związek, który uniemożliwia krążenie oksyhemoglobiny i następuję zgon. 1 0 ~anonim (9 lat temu) 9 maja 2013 o 16:17 Guzik można uniknąć Jak wiszą po dwa mieszkania na jednym pionie a spółdzielnia wraz z kominiarzami udają, że wszystko jest git. Jedyne wyjście, to jak najszybsze zastąpienie junkersa czymkolwiek elektrycznym i olanie spółdzielni wraz z jej przeglądami. 2 1 ~anonim (9 lat temu) 9 maja 2013 o 17:09 Witam Ja mieszkam w Gdańsku na ul Robotniczej,gdzie są piece,palimy węglem,bez łazienki,a czynsz wynosi tyle,jakbysmy mieli się odechciewa... 8 0 ~maria (9 lat temu) 9 maja 2013 o 20:24 witam a ja mieszkam w kurorcie Sopot stara kamienica,piece węglowe kominy nie czyszczone od chyba 10 lat bo teraz podobno się nie czysci brak lazienki a czynsz za dwa nieduże pokoje prawie 650zł mieszkanie luksus 3 0 ~reduowianin (9 lat temu) 9 maja 2013 o 18:46 Gdzie to było? Czy to było w tym przerażającym domu przy Senatorskiej ? 4 1 ~anonim (9 lat temu) 10 maja 2013 o 00:44 nie wiem 0 0 ~anonim (9 lat temu) 9 maja 2013 o 21:00 !!!! No aż żal czytać to co niektórzy wypisują. Przede wszystkim to kominiarz odpowiada tylko za wentylację, a za stan techniczny junkersa odpowiada właściciel i za jego przeglądy też. I to jest właśnie bzdura... W większości starych budynków mieszkają starsi ludzie, od których trudno wymagać by o takie rzeczy dbali i pamiętali,jak o siebie czasem nie potrafią,czasem nie chcą zadbać albo nie są w stanie. A jak się nie dba o takie urządzenia, naraża się na niebezpieczeństwo innych mieszkańców. To spółdzielnia/wspólnota powinna być odpowiedzialna za egzekwowanie wymaganych przeglądów! A czujni za 20 złotych to sobie wsadzić za przeproszeniem... Czasem zadziała, a czasem kupuje się z certyfikatem,max 200 złotych,to też nie jest kosmiczna suma za spokój i bezpieczeństwo... 4 0 ~rencista i pies (9 lat temu) 10 maja 2013 o 06:20 dzialkowiec ja mam koze do palenia smieci i nie place smieciowego 1 0 ~A (9 lat temu) 10 maja 2013 o 09:23 To gratuluję... Dbania o środowisko. Panu i wszystkim innym ludziom, którzy palą śmieciami. 0 0 ~m (9 lat temu) 10 maja 2013 o 09:48 A wystarczyło kupić czujnik CO za 50zł... Jeśli się trzyma urządzenie spalinowe w łazience to chyba oczywistym jest, że powinno się zainstalować taki czujnik. Ludzie pierdołami się zajmują, o głupotach myślą zamiast o bezpieczeństwie swoim i swoich najbliższych. A już trzeba być SKOŃCZONYM IDIOTĄ, żeby w domu czy mieszkaniu nie mieć... GAŚNICY! Koszt najmniejszej to 25zł a ludzie wolą pozostać bez dachu nad głową w przypadku pożaru... o ile sami w nim nie spłoną... no ale za to zaoszczędzone 25zł... i czytanie instrukcji obsługi, bo to oczywiście już są fanaberie. 0 0 do góry Tlenek węgla, nazywany także czadem, jest silnie trującym, bezwonnym gazem. Na zatrucie najbardziej narażone są osoby, które posiadają w swoich domach instalacje grzewcze i kominkowe oraz niewłaściwe działającą wentylację. Zależnie od koncentracji karboksyhemoglobiny we krwi, oznakami zatrucia są duszność, senność i ból głowy. W tym artykule wyjaśniamy przyczyny i objawy zatrucia czadem. Jak powinna wyglądać pierwsza pomoc w tym przypadku? Tlenek węgla, określany potocznie czadem lub cichym zabójcą, to silnie trujący, bezwonny i bezbarwny gaz. Jest trochę lżejszy od powietrza, dzięki czemu bez problemu się z nim miesza i w nim rozprowadza. Potencjalnymi źródłami tlenku węgla w domach są piece węglowe, olejowe i gazowe, kominki, gazowe podgrzewacze wody, a także kuchnie gazowe. Czad tworzy się także wskutek niecałkowitego spalania paliw, nafty, oleju, drewna, propanu, ropy, węgla, benzyny i gazu, co wynika z braku optymalnej ilości tlenu, potrzebnego do kompletnego spalania. Brak oznak, które ostrzegałyby ludzi o obecności czadu stanowi pierwszorzędny czynnik, który prowadzi do zatrucia tym gazem. Czad jest niewyczuwalny dla człowieka, stąd możliwość zaczadzenia wzrasta. Wchłania się do ciała człowieka przez układ oddechowy, a potem przechodzi do krwioobiegu. W układzie oddechowym tworzy kompleksy z hemoglobiną (nawet 210 razy szybciej niż tlen) i wstrzymuje napływ tlenu do organizmu. Proces ten decydująco wpływa na zdrowie i życie człowieka. Poprzez zaburzenie prawidłowego transportu tlenu we krwi CO przyczynia się do defektów mózgu oraz pozostałych organów wewnętrznych. W sytuacji przenikliwego zatrucia trującym gazem może nastąpić nieodwracalne uszkodzenie centralnego układu nerwowego, niewydolność wieńcowa, zawał serca, a nawet Czytaj dalej ▼Przyczyny zatruć tlenkiem węgla Do najczęstszych przyczyn zatruć czadem należą:- wadliwe (albo użytkowane w lokalach o niesprawnie działającej wentylacji) piecyki węglowe, gazowe i inne,- pożary budynków,- spaliny silnikowe,- zatrucia samobójcze,- zatrucia przemysłowe. Najwięcej zatruć odnotowuje się podczas sezonu zimowego. Jest to efekt korzystania ze sprzętów grzewczych oraz zmniejszonej wentylacji zatrucia tlenkiem węgla- osłabienie i znużenie,- mdłości,- senność,- drgawki,- ogólne osłabienie i zmęczenie (przy lekkim zatruciu),- zaburzenia równowagi i świadomości,- wymioty,- przyśpieszony oddech,- nasilający się ból głowy,- kłopoty z oddychaniem,- zaburzenia rytmu serca (przy średnim zatruciu),- utrata przytomności (przy ciężkim zatruciu),- zaburzenia orientacji oraz zdolności oceny zagrożenia (objawy te powodują, że osoba zaczadzona jest zupełnie bierna: nie ewakuuje się z pomieszczenia, w którym nagromadzony jest gaz). Człowiek narażony na działanie tlenku węgla może umrzeć, jeśli nikt nie przyjdzie mu z tlenkiem węgla - pierwsza pomoc Poszkodowanemu należy szybko zapewnić dopływ świeżego, czystego powietrza. W tym celu należy przenieść ofiarę w bezpieczne miejsce (najlepiej na świeże powietrze) i poluzować jej odzież - rozsunąć suwak, rozpiąć guziki, pasek, lecz nie rozbierać jej, ponieważ może to spowodować, że osoba przemarznie. Po wykonaniu pierwszych działań ratowniczych pozostaje powiadomić służby ratunkowe (numer alarmowy - 112, pogotowie ratunkowe - 999, bądź straż pożarna - 998). Gdy osoba zatruta tlenkiem węgla mimo przemieszczenia na świeże powietrze przestaje oddychać, należy niezwłocznie przeprowadzić sztuczne oddychanie i masaż leczenie po zatruciu tlenkiem węgla- przerwanie kontaktu ofiary z tlenkiem węgla,- transfuzja krwi,- ogólna terapia objawowa (np. przeciwdziałanie odleżynom, zapaleniu płuc, itp.),- niedopuszczenie do powstania obrzęku mózgu,- tlenoterapia w komorze hiperbarycznej,- tlenoterapia konwencjonalna,- leczenie hipertermii,- leczenie kwasicy metabolicznej. U ludzi zatrutych ocalonych przed śmiercią nierzadko pojawiają się odległe komplikacje ze strony obwodowego i ośrodkowego układu nerwowego. Odnotowuje się zaburzenia pamięci, zmniejszenie ilorazu inteligencji, uszkodzenie węchu i wzroku oraz zanik narażony jest na działanie czadu? Na wpływ trującego gazu narażone są wszystkie osoby, które znajdują się w strefie nim skażonej. Następstwa działania gazu, przy takiej samej koncentracji, nie muszą być jednak u każdego takie same. Najbardziej narażone na działanie czadu są:- osoby starsze- noworodki i niemowlęta (poza zwykłą hemoglobiną mają także hemoglobinę płodową, która zespala dwa razy więcej tlenku węgla, niż normalna hemoglobina)- osoby z chorobami oskrzelowo-płucnymi- osoby z niewydolnością układu oddechowego- osoby z wadami serca- kobiety w okresie ciąży- dzieci. Poważniejszym zatruciom tlenkiem węgla ulegają również ludzie, którzy wykonują prace związane ze zwiększoną aktywnością fizyczną. O wiele szybciej, niż w czasie spoczynku, z racji na wzmożoną głębokość i regularność oddechu, przyswajają ilości trujące, a nawet U ludzi z podejrzeniem zatrucia czadem przeprowadza się badanie krwi na karboksyhemoglobinę - wskaźnik narażenia na CO. Nie istnieje gruntowna zależność między wynikiem tego testu oraz ciężkością stanu klinicznego. Na rokowanie wpływa istotnie okres przebywania osoby poszkodowanej w trujących warunkach, aniżeli koncentracja gazu w powietrzu oddechowym. Niemniej jednak stężenie karboksyhemoglobiny we krwi przekraczające 70% wskazuje na trwałe zmiany w mózgu będące rezultatem niedotlenienia, co w efekcie powoduje zapobiegać zatruciu? Jedną z głównych przyczyn zatruć jest niecałkowite spalanie. Może do niego dojść np. gdy w lokalu nie ma odpowiedniej wentylacji, bo zamknięte są okna - wówczas powstaje tlenek węgla. Aby nie dopuścić do zatrucia nim należy zapewnić możliwość nieustannego dopływu świeżego powietrza do paleniska (kuchni węglowej, pieca, kuchenki gazowej lub pieca gazowego), a także zapewnić łatwy odpływ spalin. Należy też systematycznie oceniać poprawność działania sprzętów, które mogą być źródłem tlenku węgla, sprawdzać szczelność tunelów nawiewnych, kabli wentylacyjnych i kominowych oraz wewnętrznych systemów gazowych. Tlenek węgla, nazywany także czadem, jest silnie trującym, bezwonnym gazem. Na zatrucie najbardziej narażone są osoby, które... dzień dobry mam 1,5 roczne dziecko i jestem w 20 tyg ciąży miałam w domu taką akcję, że zaczęło nam się dymić z pieca, i jakoś przez wentylację dym wszedł do domu, Najpierw był w łazience więc zamknęłąm łązienkę, w pokoju otworzyłam okno i byłam tam z dzieckiem, a piwnica sie wietrzyła jednak to nie pomogło bo zaczęłąm ten dym widzieć w mieszkaniu więc zamknęłam się w pokoju gdzie dymu nie było ubrałam siebie i dziecko i otworzyłam okno na ościerz, mąż nad piecem w tym czasie próbowałam zapanować dziecko zasneło mi na kolanach, przestraszyłam się i zadzwoniłam na straż i pogotowie, dziecko kazano obudzić, stało o własnych nogach,nie wiem czy coś mu zaszkodziło ze zasnął czy poprostu był zmeczony pogotowie zabrało nas do szpitala ulatnianie dymu zaczęło się ok 13 w domu dym rozprzestrzenił się ok 14. 14: 30 dzwoniłam, straż była ok 15 a pogotowie 15;20. o 17 miałąm pobraną krew z palca w taka rurkę z czego COHb wyszło 1,5% a synek miał pobraną o ok 19 i u niego wyszło 1,0% wypisano nas do domu jako że norma jest do 2,5% więc zatrucie wykluczono czy wg Pani taki pomiar po takim czasie od ekspozycji na ten dym jest miarodajny i rzeczywiscie możemy być spokojni? no synek rzeczywiscie ma sie dobrze, ja w sumie też ale czy maluszkowi w brzuszku też nic nie grozi? bo moze wczesniej miałam wyższe to stezenie?

zatrucie tlenkiem węgla forum